A na łące
Dwa zające,
Bardzo śpiące,
Czuwające,
Śpiewały biedronce:
Luli, luli, sen utuli,
Ukołysze głos matuli.
Wietrzyk główki nam pogłaszcze,
Liść o listek niech zaklaszcze.
A na łące
Dwa zające,
Marchew tnące,
Zawodzące,
Śpiewały biedronce:
Luli, luli, sen utuli,
Ukołysze głos matuli.
Wietrzyk główki nam pogłaszcze,
Liść o listek niech zaklaszcze.
A na łące
(Co za draka!)
Zając w pole dał drapaka,
Za nim drugi zmyka w krzaki.
A to nocne łobuziaki!
Luli, luli, bez koszuli,
Łapki w krzakach swe pokłuli,
Przegonili w trawie ptaki.
A to nocne łobuziaki!