Ogień

Ogień

Skoczył ogień na ognisku,
Mignął w mroku w szybkim błysku,
Strzelił głośno obcasami
I rozsypał się iskrami.

Zatańcował,
Zawirował,
Objął drzewo
I całował.
Fiknął kozła nad ogniskiem,
Mieląc wokół swoim pyskiem.

Chuchnął, buchnął,
W bok uskoczył,
W głąb ogniska się potoczył
I na popiół wpadł,
Cicho coś tam kradł.
Schował w jęzor rozżarzony,
Od chciwości aż czerwony.
Syknął, prychnął,
Zaczarował,
Znów w ognisku zatańcował,
Jakby nigdy nic,
Choć mu żar bił z lic,
Choć mu serce grało.
Co ukradł,
Śpiewało.