Jaskółka krawcowa

Jaskółka krawcowa

Jaskółka została wieczorem krawcową, Szyje swoim lotem chmurze suknię nową. Wycina z błękitu materiał królewski, Jedwab farbowany na kolor niebieski. Co przytnie, przymierza na kremowej chmurze, A przymiarka niełatwa przy takiej posturze. Co ujmie na dole, wystaje na górze. Czy suknię przed nocą uszyje dziś chmurze? Jaskółka się spieszy, suknię szybko zszywa. Już prawie gotowa…

Cisza

Cisza

Pst! Sza! Cisza szła. Pozjadała wszystkie dźwięki: Śpiewy, szumy, głosy, brzęki. Teraz z nocką w sadzie skrzy, Pod gwiazdami błogo śni. Księżyc, szepcząc dla niej bajki, Pyka chmurki ze swej fajki. „Uśpij mnie” – szepnęła cisza. Szur! I ciszę zjadła mysza.

Wiatr jesienny

Wiatr jesienny

Wiatr jesienny wpadł do miasta, Liściem złotym wokół szasta. Chlapnął sobie zimny deszcz, Aż nim całym wstrząsnął dreszcz. Załopotał, Zatrzebiotał I popędził półslalomem (Bo miał trochę problem z pionem). Zrobił obrót i odskoczył, Po ulicy się zatoczył, Oparł wianie na parkanie, Zabełkotał na straganie. Czknął! Czapę komuś zdjął. Papier w koszu zmiął, Na przystanku coś…

Deszcz w beskidach

Deszcz w beskidach

W żywieckim powiecie Tańczył deszcz na parapecie. Tańczył rano, przez dzień cały, W nocy tańczył – oszalały. Tańczył we wtorek. Tańczył we środę, Lejąc wokół samą wodę. A gdy w czwartek już się zmęczył, To potokiem się wyręczył. Teraz tańczy potok cały, Chlupie, pluszcze, już niemały. Drzewa z sobą w wir porywa, Brzegi szarpie, tnie…

Jesienna piosnka

Jesienna piosnka

Liście już ubrały odświętne sukienki, Zanuciły z wiatrem jesienne piosenki. Zatańczyły razem ostatniego walca, Zapraszając słońce – stałego bywalca. Złotem świat się mieni, rumieńcem zalewa, Pod natchnieniem chwili cały las już śpiewa. Tańczą wszyscy razem, wirując wesoło, Drzewa się kłaniają i klaszczą wokoło. Chodźmy zbierać liście, co tańczyć skończyły. Patrz! W bukiecie naszym jeszcze raz…

Lampa

Lampa

O północy, w środku nocy, Lampa wzywa mej pomocy. Prosi, błaga: „Napisz jaśniej. Moje życie właśnie gaśnie, Bo mnie zżera ciemność nocy. Czy udzielisz mi pomocy?”. Chcę jej pomóc, ale jak? Teraz mi pomysłów brak. Nagle – błysk! Już sprawa jasna! Nie pomogłem – lampa zgasła.

Liść marzyciel

Liść marzyciel

Zaszeleścił skargą liść: „Ja nie mogę nigdzie iść. Ja nie mogę zwiedzać kraju, Tylko wiszę tu na skraju. Ten sam widok już od rana: Łąka, trawa taka sama, Gałąź, drzewo takie cudne, Ale już są dla mnie nudne. Czasem tylko deszcz donosi, Że za lasem wioski rosi, Że za rzeczką kropi miasta, W górach wodą…

Ogień

Ogień

Skoczył ogień na ognisku, Mignął w mroku w szybkim błysku, Strzelił głośno obcasami I rozsypał się iskrami. Zatańcował, Zawirował, Objął drzewo I całował. Fiknął kozła nad ogniskiem, Mieląc wokół swoim pyskiem. Chuchnął, buchnął, W bok uskoczył, W głąb ogniska się potoczył I na popiół wpadł, Cicho coś tam kradł. Schował w jęzor rozżarzony, Od chciwości…